Zaczęło się … 10 godzin w autokarze! Kto spał, ten wygrał. Kto nie – zna już wszystkie piosenki na pamięć. Klimatyzacja działała…. Daliśmy radę!
Najczęstsze zdanie w autokarze: „Proszę pani, kiedy przerwa?”
Dzień 1: Przejazd pociągiem na Półwysep Helski – prawdziwa podróż z klimatem (dosłownie i w przenośni, bo zimno jak w październiku). W Fokarium – foki się relaksowały, my marzliśmy. Zimno? Spokojnie – meleksy
ruszyły na ratunek. Rozpoczęliśmy podbój Helu.
Dzień 2: W Gdańsku z lokalnym przewodnikiem poznaliśmy historię Europejskiego Centrum Solidarności i Stoczni Gdańskiej, wędrowaliśmy uliczkami Starego Miasta, zwiedzaliśmy monumentalną Bazylikę Mariacką. Potem statkiem popłynęliśmy na Westerplatte. Tam czekało nas zwiedzanie historycznego miejsca i chwila refleksji nad przeszłością naszego kraju
.
Dzień 3: Wyprawa do Zamku Krzyżackiego w Malborku – jego monumentalne mury przypominały o potędze Zakonu Krzyżackiego! Przewodnik opowiadał o historii budowli oraz życiu rycerzy zakonu.
Plecaki pełne piasku, aparaty pełne zdjęć. Wracamy!








